W końcu udało się zrealizować marzenia i pojechałem na tor, doskonalić technikę jazdy. Wraz ze szkołą promototeam.pl odbyliśmy jazdy próbne po torze w Starym Kisielinie.
Pierwszego dnia odbyliśmy szkolenie teoretyczne z zasad bezpieczeństwa na torze. astępnego dnia z rana odbyło się z rana obejście toru.
Spacerek bardzo się przydaje w szczególności jeśli to pierwsza wizyta na tym obiekcie. Pozwala poznać wszystkie zakręty, apexy czy niebezpieczne miejsca.
Po spacerze zostaliśmy podzielni na grupy i rozpoczęły się jazdy. Każda grupa ma 15 minut jazd, a potem 45 minut przerwy. Odbywa się 8 takich sesji.
Wydaje się, że 15 minut to niewiele. Ale jednak stres, zmęczenie a nawet temperatura robią swoje i po kwadransie każdy ma już dość i z ulgą zjeżdża na pit stop.
Tor składa się z wielu zakrętów. Większość dość ciasnych. Jest jeden kawałek prostej gdzie można trochę się rozpędzić. Dzięki temu doskolane nadaje się do ćwiczenia techniki a nie tylko jazdy na wprost 🙂
Na chwilę przed startem
Przed wjazdem na tor instruktorzy zalecają demontaż lusterek, szyb oraz zaklejenie lamp. Chodzi o ograniczenie drobin szkła przy wypadku.
Szczerze mówiąc to przed pierwszą jazdą czułem duży stres. To była pierwsza moja jazda tego typu. Emocje były ogromne. Aczkolwiek wystarczyło tylko jedno okrążenie żeby poczuć się pewnie i dość bezpiecznie. System jazdy na torze, kiedy to cała odpowiedzialność za wyprzedzanie spada na osobę która wyprzedza, a ja jadę swoim torem i nie muszę nic robić działa świetnie. Daje naprawdę ogromny spokój w głowie, nawierzchnia toru, trawa i opony wokół powodują, że przestajesz myśleć o niebezpieczeństwie i skupiasz się na swojej maszynie i na tym jak wjechać lepiej w kolejny zakręt. Jak się złożyć bardziej i jak szybciej wystrzelić po przekroczeniu apexu.
Ćwiczenia na torze to doskonały pomysł. Koniecznie będę musiał to kiedyś powtórzyć!